Od kiedy prezes PiS utracił władzę, każde wybory przegrywał. W tym czasie toczyła się wojna polsko-polska.
Zimna wojna: prawica kontra liberalizm i lewica.
Debata "Alternatywa" ma być retuszem jego wizerunku, który w oczach większości Polaków przedstawia się wyjątkowo nieprzyjemnie.
Na zakończenie debaty prezes PiS jeszcze bardziej chciał wyszlachetnieć, powiedział: - Chciałbym, żeby ta fatalna wojna rozpoczęta siedem lat temu i ciągle trwająca, została w końcu zakończona.
Czy można mu wierzyć?
Nie raz wyciągał rękę do zgody. Szybko ją cofał.
Jakoś mu nie wierzę. W każdym razie musi minąć dużo czasu, aby potrafił przekonać do siebie. Już w sobotę będzie miał "okazję" cofnąć rękę.
Przecież idzie w marszu bynajmniej nie pokojowym, bo pod hasłem "Obudź się Polsko".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz